„1923” – o czym jest?

Akcja serialu „1923” osadzona jest w Ameryce w latach dwudziestych XX wieku, czyli w burzliwym okresie wielkiego kryzysu, prohibicji i napięć społecznych. Na tle tych trudnych warunków życiowych rozgrywają się losy kolejnego pokolenia rodziny Duttonów. W rolach głównych występują znakomici Harrison Ford i Helen Mirren, co samo w sobie jest wydarzeniem, bo rzadko zdarza się, by tak wielkie gwiazdy kina zagrały razem w jednej produkcji.

Imponujące oceny widzów i krytyków

Serial może pochwalić się naprawdę świetnymi ocenami, zarówno jeśli chodzi o widzów, jak i krytyków. Jeśli spojrzymy chociażby na serwis Filmweb, tam jego ocena przebiła niejeden serialowy hit. Średnią ocen wynosi aż 7,8 na 10 i to naprawdę niemały sukces nie tylko samego serialu, ale także jego twórców i producentów. Również oceny krytyków potwierdzają kunszt tej produkcji. Recenzenci chwalą przede wszystkim scenariusz, który z powodzeniem łączy przedstawienie losów rodziny z szerokim tłem historycznym. Nie bez znaczenia dla krytków pozostaje też fenomenalna obsada – Harrison Ford i Helen Mirren nie tylko przyciągają uwagę widzów, ale także wnoszą do ról niesamowitą głębię i autentyczność. To, że to nazwiska znane na naprawdę szeroką skalę, to tylko kolejny atut serialu „1923”.

Czym spowodowany jest tak niewielki rozgłos?

Skoro oceny są tak dobre, to gdzie leży przyczyna tego, że serial nie jest tak mocno popularny? Przyczyny takiego stanu rzeczy mogą być różne, od indywidualnych upodobań widzów, aż po wysoką konkurencję. To serial, który z całą pewnością wymaga od widzów zrozumienia kontekstu, historii i wydarzenia rozgrywających się na ekranie. Być może nie każdy gotów jest na podjęcie takiego wysiłku i finalnie wybiera inne produkcje – właśnie te z „pierwszych stron”. Jednak nie zmienia to faktu, że to naprawdę świetna propozycja, a jej obsada jest jej dodatkowym walorem.

Zdecydowanie warto zagłębić się w ten serial. Być może po jego wnikliwym obejrzeniu docenimy go i przekonamy się sami, że warte uwagi seriale nie muszą być tymi, które krzyczą do nas z pierwszych stron. Średnia ocen mówi zresztą sama za siebie.