6 sposobów na jazdę po mieście. Jeden z nich jest zaskakująco tani
W dzisiejszych czasach przemieszczanie się po mieście może odbywać się na wiele różnych sposobów. Który z nich jest jednak najtańszy? Sprawdź koszty przejazdu przez miasto sześcioma popularnymi metodami: samochodem elektrycznym, spalinowym na benzynę, spalinowym na LPG, dieslem, hybrydą oraz taksówką. Wyniki mogą niektórych zaskoczyć!

Samochód elektryczny – tani, ale pod jednym warunkiem
Samochód elektryczny potrafi być jednym z najtańszych sposobów przemieszczania się po mieście. Przy korzystaniu z własnej ładowarki domowej koszt pokonania 100 km wynosi około 17 zł. To niska cena, zwłaszcza przy dzisiejszych cenach paliw. Problem pojawia się, gdy nie mamy możliwości ładowania auta w domu. Podczas korzystania z publicznych ładowarek, takich jak Greenway, cena znacząco wzrasta. Przejechanie tego samego dystansu będzie kosztować już od 31 do nawet 37 zł. Tym samym elektryk może być bardzo tani lub całkiem kosztowny, w zależności od dostępności własnego punktu ładowania.
LPG – ekonomicznie i praktycznie
Samochód z instalacją LPG to opcja, która wciąż jest atrakcyjna finansowo. Jazda po mieście kosztuje około 28 zł na 100 km. To nieco więcej niż elektryk ładowany w domu, ale mniej niż elektryk ładowany na mieście. Jeśli poruszamy się autem na LPG, należy pamiętać, że samochód zużywa więcej paliwa niż benzynowy odpowiednik, ale ze względu na niższą cenę gazu nadal pozostaje bardzo opłacalną opcją. Jeśli jednak zabraknie gazu i musimy przełączyć się na benzynę, koszty wzrosną aż do 45 zł za 100 km.
Diesel – wciąż popularny, choć droższy
Samochód z silnikiem diesla wydaje się mniej ekonomiczną opcją. Koszt przejazdu 100 km w mieście to około 35 zł, czyli wyraźnie więcej niż elektryk z prywatną ładowarką czy LPG. Diesel zyskuje dopiero podczas jazdy obwodnicą, gdzie spalanie spada poniżej 5 litrów na 100 km i redukuje koszty do około 30 zł.
Benzyna – coraz mniej korzystna opcja
Benzynowe auta bez instalacji LPG to obecnie najdroższa opcja w zestawieniu. Koszt przejazdu 100 kilometrów w mieście wynosi aż około 45 zł. To prawie trzy razy więcej niż elektryk ładowany w domu. Dlatego kierowcy benzynowych aut najbardziej odczuwają wzrost cen paliw w ostatnim czasie.
Taksówka – wygodnie, ale najdrożej
Taksówka pozostaje najdroższą, ale wygodną opcją dla osób bez własnego samochodu. Średni kurs na trasie około 12 kilometrów przez miasto to koszt około 44 zł. Przełożenie tego na 100 kilometrów daje astronomiczne kwoty w porównaniu do pozostałych opcji. Taksówka sprawdza się więc jedynie na krótkich dystansach lub okazjonalnie.
Hybryda – prawdziwy lider ekonomii
Okazuje się, że prawdziwym zaskoczeniem zestawienia są samochody hybrydowe. Typowa hybryda zużywa około 5 litrów benzyny na 100 kilometrów w ruchu miejskim. Kosztuje więc około 30 zł. To tyle, co auto z LPG i mniej niż diesel. Jeśli zdecydujemy się na instalację LPG w hybrydzie, koszty spadają nawet do około 19 zł na 100 km i zbliżają się do poziomu elektryka ładowanego w domu.
Choć każda opcja transportu ma swoje plusy i minusy, zestawienie wyraźnie pokazuje, że najbardziej ekonomiczne pozostają samochody elektryczne (jeśli mamy własną ładowarkę) oraz hybrydy z instalacją LPG. Zaraz za nimi plasują się standardowe auta LPG, a znacznie dalej diesle, i taksówki.

Redaktorka, korektorka, copywriterka. Studentka dziennikarstwa i medioznawstwa na Uniwersytecie Warszawskim, absolwentka podyplomowej redakcji językowej tekstu na UW. Miłośniczka motoryzacji, podróży, fotografii oraz literatury.