-
reklama
Pieniądze

Analitycy ostrzegają: To będą największe podwyżki żywności od lat

To z pewnością nie są dobre wiadomości dla konsumentów. Szykują się ogromne podwyżki cen żywności. Mogą być one największe od lat. Dużo osób już teraz narzeka na ceny artykułów spożywczych w sklepach, a zapowiada się, że będzie jeszcze drożej. Skąd takie prognozy i jak możemy poradzić sobie z rosnącymi cenami?

Dokonywanie zakupów spożywczych
(Dokonywanie zakupów spożywczych : fot.elements.envato.com)

Jakie produkty podrożeją?

Dzisiejsze ceny tak naprawdę wszystkiego znacząco różnią się od tych, jakie obowiązywały jeszcze kilka dobrych lat temu. To z pewnością nie cieszy konsumentów, którzy boleśnie odczuwają te zmianę przy wizytach w sklepach. Analitycy banku Credit Agricole prognozują, że jeszcze w tym roku odnotowany zostanie wzrost cen żywności i napojów bezalkoholowych. Według prognoz, ceny wzrosną o około 5%, a w przypadku niektórych produktów odczuć będzie można nawet kilkunastoprocentową różnicę w cenach.

Na przestrzeni tego roku bardzo mocno będzie można odczuć wzrost cen owowców i warzyw. W przypadku owoców mogą one wzrosnąć nawet o 4,2%. W przypadku warzyw jest jeszcze gorzej, bo będą droższe aż o 7%. Podrożeją zarówno owoce sezonowe (wiśnie, śliwki) ale też i całoroczne np. jabłka. W przypadku warzyw podrożeją: kalafiory, brokuły, marchewki czy buraki. Są to więc bardzo popularne i spotykane w każdym domu owoce. Klienci będą więc musieli pogodzić się z zaistniałą sytuacją.

Również mięso nie ukryje się przed inflacją. Wzrost cen dotknie najbardziej drób oraz wołowinę, a to najczęściej wykorzystywane w wielu polskich gospodarstwach rodzaje mięs. Przygotowanie obiadu z dodatkiem takiego mięsa będzie więc kosztowało Polaków trochę więcej niż dotychczas.

A co będzie nieco tańsze?

Spokojnie, nie wszystko jednak będzie drożeć. Ceny niektórych produktów ustabilizują się i będą niższe. Analitycy twierdzą, że w tym roku zmniejszą się ceny warzyw takich jak ziemniaki, pomidory czy cukinia. Tańsze będzie też masło. To szczególnie dobra wiadomość, bo masła przecież używamy praktycznie codziennie, a przez ostatni czas było ono wręcz liderem pod względem drożyzny i obiektem narzekania wśród konsumentów.

Jakie są przyczyny wzrostu cen?

W przypadkach owoców i warzyw winą za wzrost ich cen obarczyć można problemy w rolnictwie, które miały przełożenie na jakość plonów. Przymrozki, susze czy ogromne powodzie przełożyły się na słabe zbiory. Wpływ na wzrosty cen artykułów spożywczych ma też sytuacja gospodarcza. Nie da się ukryć, że rosną koszty energii, produkcji czy transportu żywności. A to wszystko skutkuje wzrostem finalnej ceny, z jaką spotykamy się w sklepie.

Jak sprawić, by wzrost cen dotknął nas jak najmniej?

Podwyżka cen artykułów będzie bez wątpienia mocno odczuwalna dla portfeli konsumentów. Można jednak sprawić, nie będzie ona dla nas tak bardzo dotkliwa. Ważna jest umiejętność jeszcze bardziej świadomego planowania zakupów i poszukiwania oszczędności, aby mniej odczuć ich wyższą cenę. Eksperci sugerują zwrócenie większej uwagi na produkty sezonowe oraz korzystanie z promocji, co może pomóc w częściowym złagodzeniu skutków podwyżek. Planowanie posiłków z wyprzedzeniem i niemarnowanie żywności także pomoże w ograniczeniu wydawanych sum.

Pewne jest, że ceny niektórych produktów żywnościowych wzrosną i nic na to nie poradzimy. W obliczu podwyżek warto jest szukać atrakcyjnych promocji i świadomie sporządzać listy naszych zakupów, aby skutki drożyzny były dla nas łagodniejsze.

Gosia Kołakowska

Studentka dziennikarstwa i medioznawstwa II stopnia na UW i absolwentka tego samego kierunku. Ciekawa świata, miłośniczka literatury (szczególnie thrillerów psychologicznych) i muzyki.