-
reklama
Rozrywka

Czy to nowy hit? Netflix stawia na polską komedię

Kolejny polski film zawita niedługo na serwis streamingowy! Tym razem będzie to komedia, ale za to z jaką obsadą! Śledźcie nowości Netflixa w lutym, szykuje się dużo wrażeń.

Oglądanie filmu
(Oglądanie filmu : fot.elements.envato.com)

Kolejna świetna produkcja?

Już 12 lutego na platformę Netflix wchodzi nowy polski film – Zgon przed weselem. To obiecująca komediowa produkcja w reżyserii Tomasza Koneckiego oraz Iwony Ogonowskiej – Koneckiej. Tomasz Konecki wyreżyserował już wcześniej takie hity jak „Lejdis” czy „Listy do M 3’.

Ciekawie zapowiadający się tytuł ma szansę stać się jedną z najlepszych polskich komedii tego roku, mimo, że mamy dopiero luty. Miesiąc ten na Netflixie będzie obfitował w nowości. Niestety, jeśli chodzi o Polskę, to „Zgon przed weselem” będzie jedynym filmem z naszego kraju, jaki w lutym pojawi się na tej platformie.

O czym opowiada film?

Fabuła filmu osadzona jest w małym miasteczku. Życie jego mieszkańców zostaje wywrócone do góry nogami za sprawą śmierci kierownika lokalnej mleczarni. Zaczyna się walka o jej przejęcie. Jakby tego było mało, okazuje się, że córka pary mieszkańców nagle postanawia wrócić do domu i wyjść za mąż. Jej przyjazd jest dla miasteczka powiewem świeżości, ale jej poglądy dzielą lokalną społeczność na dwie grupy. Jak potoczą się losy bohaterów? Co będzie dalej? Tego dowiemy się już 12 lutego. Fabuła jest raczej prosta, dotyka trywialnych spraw z życia prostych ludzi. Spodoba się wielu widzom i każdy może w niej znaleźć coś dla siebie.

Cała plejada gwiazd

Agnieszka Suchora, Tomasz Karolak, Paulina Gałązka i Antoni Pawlicki. To tylko niektóre nazwiska z wielu utalentowanych, których zobaczymy w tej produkcji. Aktorzy wielkiego formatu, doskonale znani z topowych polskich filmów jeszcze bardziej uświetnią „Zgon przed weselem”. Czy taka obsadą okaże się gwarantem sukcesu tej komedii? Czy odniesie on podobny sukces jak choćby wspomniane wcześniej „Listy do M”? Na odpowiedź na te pytania musimy poczekać przynajmniej do 12 lutego.

Pomysł na walentynki

Data premiery filmu na Netflixie została zaplanowana na dwa dni przed świętem zakochanych. To może być oryginalny sposób na spędzenie walentynek pełnych śmiechu i dobrego humoru. Niezależnie od tego, czy spędzamy je z drugą połówką czy bez niej.

Nowości Netflixa

Luty na platformie Netflix obfituje w nowości. Widzowie nie będą mogli narzekać na brak wyboru z katalogu filmowych propozycji. Jeden z przykładów lutowych premier - „Ocet jabłkowy” pokaże historię australijskiej influencerki, która oszukuje fanów twierdząc, że pokonała raka dzięki diecie. Z kolei film „Tak jakby w ciąży” zaprezentuje widzom konsekwencje z pozoru niewinnego kłamstwa. Jak widać, zima to zdecydowanie okres wielu gorących premier, które naprawdę warto zobaczyć.

Gosia Kołakowska

Studentka dziennikarstwa i medioznawstwa II stopnia na UW i absolwentka tego samego kierunku. Ciekawa świata, miłośniczka literatury (szczególnie thrillerów psychologicznych) i muzyki.