Czy zegarki przestawiamy 22 marca?
Zmiana czasu to zagadnienie, ktore ostatnio budzi duże kontrowersje. Jedni opowiadają się za jej zniesieniem, drugim ona wcale nie przeszkadza. Być może zmiana, która nas czeka będzie jedną z ostatnich? Nie wybiegajmy jednak tak bardzo w przyszłość i skupmy się na tej najbliższej zmianie czasu – a ta czeka nas już niedługo. Kiedy? Czy będzie to najbliższa sobota – 22 marca?
Kiedy przestawiamy zegarki z czasu zimowego na letni?
Zbliża się wiosna, wszystko budzi się do życia a żeby jeszcze bardziej podkreślić przejście ze stanu zimowego do wiosny i lata, zmieniamy czas na letni. Kiedy to następuje? Czas tej zmiany jest stały i zawsze ma ona miejsce w ostatnią niedzielę marca. W tym roku będzie to noc z 29 na 30 marca. To właśnie wtedy przestawimy nasze zegarki o godzinę do przodu – z godziny 2:00 na godzinę 3:00. Co za tym idzie – będziemy spać o godzinę krócej. Takie zmiany mogą nieco zaburzyć nasz wyrobiony rytm snu. Osoby wrażliwe na wszelkie skrócenia czy zaburzenia snu mogą odczuć je wyjątkowo mocno i uskarżać się na zmęczenie.
Kto zarządza koncepcją zmiany czasu?
Tak naprawdę cała koncepcja dwóch zmian czasu w ciągu roku (na wiosnę i na jesieni) to wynik ustaleń Unii Europejskiej. To ona nakłada na swoje państwa członkowskie wymogi przestawiania zegarków. Oprócz marca, zmiana ta następuje także w ostatnią niedzielę października, kiedy to cofamy zegarki o godzinę do tyłu, zyskując dodatkową godzinę snu.
Cały czas toczą się dyskusje, czy przechodzenie na czas letni czy zimowy jest naprawdę potrzebne i czy przypadkiem wprowadzenie tego rozwiązania nie wyrządziło więcej szkód niż pożytku. Ścierają się w tej kwestii stanowiska zwolenników i przeciwników zmian. Ci pierwsi wskazują, że dzięki przestawieniu zegarków, lepiej możemy wykorzystać światło słoneczne i zmniejszyć wykorzystanie energii elektrycznej. Z kolei przeciwnicy argumentują swoje stanowisko konsekwencjami zdrowotnymi i tym, że takie zmiany mają niekorzystny wpływ na rytm dobowy człowieka. Unia Europejska zaproponowała odejście od tej zmiany. Takie rzeczy muszą jednak następować powoli, więc jeśli już rozważany scenariusz się ziści, nastąpi to najpewniej dopiero za kilka lat. A to oznacza, że czeka nas jeszcze kilkukrotne przestawienie wskazówek zegarka.
Co będzie dalej z koncepcją zmiany czasu? Tego nie wiemy. Przyszłości nie przewidzimy, a na razie jeszcze cały czas jesteśmy zobowiązani do przestawiania zegarków. Najbliższa zmiana, która już 29 marca, zabierze nam niestety godzinę snu. To nie pierwszy raz, więc jest nadzieja, że niektórzy są już do tego przyzwyczajeni i nie odczują tak mocno jej negatywnych skutków.
Studentka dziennikarstwa i medioznawstwa II stopnia na UW i absolwentka tego samego kierunku. Ciekawa świata, miłośniczka literatury (szczególnie thrillerów psychologicznych) i muzyki.
