-
reklama
Pieniądze

Kontrolerzy już robią zdjęcia. Mogą zabrać nawet 820 zł z konta

Niewielu ludzi jest świadomych, że należy płacić abonament nie tylko za używanie telewizorów czy radia w naszych domach, ale także za radioodbiorniki instalowane w naszych samochodach. Okazuje się, że jest to obowiązkowe. Za niepłacenie abonamentu mogą nam grozić surowe kary. Jakie?

radio samochodowe
(radio samochodowe : fot. elements.envato.com)

Ile wynosi abonament? 

Według przepisów każdy właściciel radioodbiornika, zarówno domowego, jak i samochodowego, zobowiązany jest do uiszczania abonamentu. Jeśli auto zarejestrowane jest na firmę, my jako właściciele także mamy ten obowiązek. Natomiast jeśli posiadamy radio w domu i opłacamy za nie abonament, zwalnia to nas z abonamentu za radioodbiorniki samochodowe. Miesięczna opłata abonamentowa za samochodowe radio wynosi 8,70 zł. Jak łatwo policzyć – rocznie wyniesie to nas 104,40 zł. Szczególnie ważne w tej kwestii jest przestrzeganie terminów, bo jeśli uiścimy opłatę przed 25. dniem pierwszego miesiąca okresu rozliczeniowego, zostaniemy nagrodzeni rabatem w wysokości 10% i roczny koszt wyniesie nas tylko 94 zł. 

Roczna opłata za abonament telewizyjny i radiowy to natomiast 294,90 zł (po odliczeniu 10 proc. zniżki). Bez uwzględnienia zniżki opłata za 12 miesięcy wyniesie 327,60 zł.

  

Surowe kary za nieprzestrzeganie obowiązku 

Jeśli chodzi o kary za nieopłacenie abonamentu RTV, te mogą być bardzo dotkliwe. Unikanie tego obowiązku raczej nie jest dobrym wyjściem i może skończyć się mało wygodnymi konsekwencjami. Nieopłacenie abonamentu radiowego może nas kosztować ponad 260 zł, a telewizyjnego – nawet 820 złotych! Może się nawet okazać, że to jeszcze nie będzie finalna kwota, bowiem może do niej zostać doliczona zaległa stawka za poprzednie miesiące.  Niewnoszenie należnych opłat, a także ignorowanie wezwań do zapłaty, może skończyć się postępowaniem egzekucyjnym. Wówczas komornik może zabrać należną kwotę z naszego wynagrodzenia, emerytury czy renty. Z abonamentem naprawdę nie ma żartów i należy do całej sprawy podchodzić poważnie. Trzeba działać, zanim będzie już za późno.

 Sprytna kontrola 

Osoby do tego upoważnione mają obowiązek kontrolowania, czy odbiorniki radiowe bądź telewizyjne są w naszych domach prawidłowo zarejestrowane. To samo tyczy się naszych samochodów – w tym przypadku upoważnieni pracownicy po prostu robią zdjęcia samochodów, w których znajdują się radia. To samo w sobie stanowi już dowód ich posiadania i upoważnia odpowiednie organy do egzekwowania kar. Ten sprawdzony sposób był już wcześniej stosowany, choćby w przypadku nieprawidłowego parkowania.  Przed obowiązkiem płacenia abonamentu za radio w samochodzie nie uchroni nas ani jego sprzedaż, ani zezłomowanie. Obowiązek ten wygasa dopiero w momencie wyrejestrowania radioodbiornika i tylko to stanowi wytłumaczenie dla niewnoszenia odpowiednich opłat. 

 Kto jest zwolniony z opłat? 

 Istnieje kilka grup, dla których przewidziane zostało zwolnienie z obowiązku płacenia abonamentu RTV. Są to:  

  •  osoby, które ukończyły 75 lat,  
  •  osoby w I grupie inwalidzkiej,  
  •  osoby powyżej 60. roku życia, których miesięczne dochody nie przekraczają połowy przeciętnego wynagrodzenia,  
  •  inwalidzi wojenni lub wojskowi. 

Czy będzie nowa ustawa? 

Obecnie trwają prace nad projektem ustawy, dzięki której abonament RTV byłby likwidowany i zastąpiony nową opłatą audiowizualną. Jej wysokość wyniosłaby 8–9 złotych miesięcznie i byłaby pobierana automatycznie. Jeśli wprowadzenie tych zmian zakończyłoby się sukcesem, abonament RTV nie obowiązywałby już od przyszłego roku.  Jednak czas pokaże, jak potoczą się losy tej ustawy. Na ten moment wnoszenie opłat za korzystanie z telewizji i radia (także w samochodach) nadal jest w Polsce obowiązkiem.    

Gosia Kołakowska

Studentka dziennikarstwa i medioznawstwa II stopnia na UW i absolwentka tego samego kierunku. Ciekawa świata, miłośniczka literatury (szczególnie thrillerów psychologicznych) i muzyki.