Technologia przyszłości
Najnowszy hit internetu, okulary z wbudowaną technologią ChatGPT, pozwalają na natychmiastowe generowanie odpowiedzi do egzaminacyjnych zadań. Wystarczy spojrzeć na arkusz egzaminacyjny, a rozwiązania pojawiają się bezpośrednio przed oczami użytkownika. Co prawda, technologia jest jeszcze niedoskonała – pojawiają się opóźnienia i błędy – jednak tempo jej rozwoju przeraża ekspertów. Jeden z użytkowników TikToka chwali się, że kupił okulary za 900 zł i dzięki nim zdał chemię. Tego typu komentarze mnożą się, a wielu maturzystów zastanawia się nad kupnem gadżetu, mimo ryzyka przyłapania.
MEN śledzi sprawę
Ministerstwo Edukacji Narodowej zapytane o reakcję na nową technologię, odpowiada ostrożnie: „Sprawa okularów z ChatemGPT znana jest ministerstwu z przestrzeni medialnej oraz z informacji dostępnych w internecie. Na obecnym etapie trudno jednoznacznie ocenić, jak takie okulary rzeczywiście funkcjonują oraz jaki jest poziom ich dostępności. W miarę pojawiania się nowych, wiarygodnych danych, zajmiemy odpowiednie stanowisko w tej sprawie.” – informuje MEN. Taka odpowiedź wskazuje, że MEN nie jest jeszcze przygotowane na wyzwanie, jakie niesie ze sobą ta technologia.
Ryzyko unieważnienia egzaminu
Warto podkreślić, że korzystanie z takich okularów podczas matury jest po prostu ściąganiem i grozi unieważnieniem egzaminu. To oznacza dla ucznia utratę roku i zakaz poprawiania egzaminu w sierpniu. Dla wielu osób świadomość tego ryzyka jest już wystarczająca, aby zrezygnować z okularów AI. Co więcej, obecna technologia nie jest wystarczająco rozwinięta, by skutecznie oszukiwać na egzaminach. Odpowiedzi pojawiają się z opóźnieniem, a ChatGPT, pozbawiony dostępu do internetu, potrafi „zmyślać”, co mogłoby nawet pogorszyć wynik egzaminu.
Technologia vs. system edukacji
Przypadek inteligentnych okularów uwypukla poważniejszy konflikt: rozwój technologii gwałtownie wyprzedza konserwatywne zasady systemu edukacyjnego. Dzisiejsi maturzyści są pierwszymi uczestnikami tego eksperymentu. Być może już w przyszłym roku CKE będzie zmuszona zdecydowanie działać, by zachować uczciwość egzaminów. Czy MEN jest w stanie sprostać temu wyzwaniu? System edukacji musi szybko dostosować się do nowych realiów, które stwarza sztuczna inteligencja. Przyszłe pokolenia uczniów mogą potrzebować zupełnie innego podejścia do nauki, opartego na rozwijaniu krytycznego myślenia i świadomego korzystania z AI, a nie tylko zakazów i kar. Pytanie brzmi, czy polski system edukacyjny jest gotów na takie zmiany – bo jeśli nie, to inteligentne okulary mogą być tylko początkiem większego kryzysu uczciwości egzaminacyjnej.