7 tysięcy złotych i 27 punktów. Policja nie miała litości

Wykroczenia drogowe niestety są w naszym kraju prawdziwą plagą. Zaostrzanie przepisów i inwestowanie w nowoczesne systemy kontroli kierowców nie będzie miało sensu, jeśli nie będziemy uświadamiać kierowców, że na szali kładą oni swoje zdrowie i życie. Przypadek 21 – latka ze Szczecina pokazał, że wciąż jest wiele do zrobienia w kwestii uświadamiania kierowców...

Kontrola policyjna | fot.elements.envato.com

Szarżował nie licząc się z niczym

21 – latek ze Szczecina najwyraźniej chciał pobawić się w „Szybkich i wściekłych”. Na jego nieszczęście, skończyło się to srogim mandatem, a całe wykroczenie zarejestrowały kamery wideorejestratora funkcjonariuszy Wydziału Ruchu Drogowego z KPP w Białogardzie. Całe to szaleńcze zdarzenie miało miejsce na odcinku drogi DW112. To tam młody mężczyzna dwukrotnie przekroczył prędkość – o 55 km/h I o 61 km/h. Za to przewinienie został ukarany mandatem karnym w wysokości 7 000 złotych i aż 27 punktami karnymi. Trzeba przyznać, że to naprawdę duża ilość. Jednak nie wiemy, czy to wystarczy by nauczyć młodego kierowcę pokory.

Młody recydywista

Jak się okazało, to wcale nie było pierwsze takie wykroczenie 21 – latka. Działał on w warunkach recydywy. Warto zaznaczyć, że w naszym kraju kierowcy, którzy ponownie popełniają te same wykroczenia, podlegają już surowszym karom. Tak właśnie stało się w przypadku tego kierowcy. Wysokość jego mandatu wzrosła dwukrotnie. Nie zmieniła się za to liczba punktów karnych, lecz w tej sytuacji to raczej marne pocieszenie. Zaostrzenie mandatów dla kierowców-recydywistów ma przypominać im o konieczności przestrzegania przepisów, a tym samym działać na rzecz zwiększenia bezpieczeństwa na polskich drogach.

Pomimo, że w kwestii bezpiecznej, przepisowej jazdy robi się bardzo dużo, statystyki pokazują, że to wciąż za mało. W dalszym ciągu świadomość części kierowców pozostaje zbyt niska, a przepisy są ignorowane, co jest przyczyną sytuacji podobnych do tej z DW112. Być może to także kwestia zbyt dużej pewności kierowców. Nie możemy jednak zapominać o tym, że czasami kilka kilometrów więcej na liczniku może odebrać nam zdrowie lub nawet życie. A tego nikt nam nie przywróci. Nie popełniajmy więc podobnych wykroczeń, a przede wszystkim – włączmy myślenie.