9 tysięcy złotych do zapłaty. Seniorka zamarła, gdy zobaczyła rachunek

Kuriozalna sytuacja spotkała seniorkę - panią Marię z Wieliczki. W połowie tamtego roku otrzymała rachunek z ogromnie wysoką kwotą. Wynosiła ona absurdalne 9 tysięcy złotych, choć seniorka nie doprowadziła do zużycia aż tak dużej ilości prądu. Spółka Tauron dopiero po nagłośnieniu tej sprawy przez media zgodziła się rozłożyć tę kwotę na raty.

Licznik energii | fot.elements.envato.com

Absurdalnie wysoki rachunek

Dotychczasowe rachunki za prąd, jakie otrzymywała 81- letnia pani Maria nie wskazywały na to, że seniorka zużywa nadmiernie duże jego ilości. Zazwyczaj oscylowały w granicach około 500 złotych. I to nie na jedną osobę, bo starsza pani zamieszkuje w domu ze swoją córką i dwoma prawnukami. Kobieta była wręcz zszokowana, gdy otrzymała od swojego dostawcy energii rachunek na taką kwotę i natychmiast zdecydowała się na złożenie reklamacji.

Jak zareagował Tauron?

Oczywiście, proces rozpatrywania reklamacji złożonej przez panią Marię się rozpoczął. Elektryk nadesłany przez spółkę Tauron zasugerował wymianę licznika, a następnie wymienił go na własny koszt. Jak się jedna później okazało, licznik wcale nie był w żaden sposób uszkodzony i nie wymagał wymiany. Tak przynajmniej wynika z badań laboratoryjnych Tauronu. Jednak złożona przez kobietę reklamacja nie została rozpatrzona pozytywnie, a jedyne co zaoferował jej pracownik Tauronu to rozłożenie egzekwowanej należności na 20 rat. To i tak byłoby zbyt dużym obciążeniem dla kruchego budżetu emerytki, więc kobieta poprosiła o zwiększenie ilości rat do 40. Tauron jednak odmówił.

Pomogło dopiero nagłośnienie sprawy

Zrozpaczona emeryta postanowiła sięgnąć pomocy tam, gdzie tylko się da i na początku marca zgłosiła się ze swoim problemem do Gazety Wybrczej, która szybko nagłośniła sprawę. Jak się okazuje, pomogło to bardzo szybko. Już cztery dni po zgłoszeniu tego faktu i interwencji dziennikarzy, Tauron poinformował panią Marię, że zgadza się na rozłożenie opłaty na 40 rat.

Choć Tauron zapewnia, że licznik działał prawidłowo, fakty mówią same za siebie. Skoro rachunek był tak wysoki, coś musiało zadziałać nie tak. A zbyt wysokie rachunki wynikające z nieprawidłowego działania liczników energetycznych wcale nie są rzadkim zjawiskiem. Jak wynika z badań naukowców w Amsterdamie i Enschede, aż 5 na 9 liczników pokazuje przekłamane dane dotyczące zużycia energii. Warto zatem poświęcić chwilę i przeanalizować rachunki za energię, które dostajemy. Sprawdźmy, czy na pewno wszystko się zgadza i czy należne sumy nie budzą naszych wątpliwości. Warto też przyjrzeć naszym licznikom energii i ocenić, czy działają one w sposób prawidłowy po to, by uniknąć przykrych niespodzianek takich jak ta, która przydarzyła się pani Marii.