Chrome zostaje w tyle! Nowa przeglądarka ma coś, czego Google wciąż nie daje
Choć to chyba najpopularniejsza przeglądarka, jednak znalazło się coś lepszego. Chrome ma trochę do poprawy i może się uczyć od Microsofta. Ten gigant wprowadził do swojej przeglądarki Edge nową funkcję, która jest dostępna na urządzeniach z Androidem. Jaką? I co wyróżnia przeglądarkę Microsofta?

Całkowita nowość w Edge na Androidzie
W tym starciu gigantów na ten moment przoduje Microsoft, a przynajmniej pod tym jednym względem. To właśnie ta firma dodała do swojej przeglądarki obsługę rozszerzeń. To funkcja, która oczywiście była wcześniej dostępna w wersji komputerowej przeglądarka, natomiast teraz użytkownicy będą mogli z niej korzystać na urządzeniach z systemem Android. Zwolennicy Google Chrome mogą być niepocieszeni - Google wcale nie spieszy się, by by nadgonić Microsofta i również zmodyfikować androidową wersję Chrome.
Rozszerzenia zostały dodane do najnowszej wersji przeglądarki Edge ( wersja 134.0.3124.57). To stosunkowo nowy pomysł i jak na razie spora część rozszerzeń jest w fazie testów, stąd nie wszystkie mogą działać prawidłowo.
Jakie rozszerzenia przeglądarki Edge są dostępne?
Jak do tej pory, dostępne są 22 rozszerzenia tej przeglądarki. Ich liczba na pewno będzie rosnąć z upływem czasu. Wśród dostępnych udogodnień znajdują się między innymi rozszerzenia poprawiające bezpieczeństwo, blokery reklam czy dodatki ułatwiające przeglądanie stron internetowych. To wszystko po to, by zapewnić maksymalny komfort korzystania z Edge. Teraz tym komfortem mogą cieszyć się także użytkownicy smartfonów i innych urządzeń opartych na systemie Android.
Jak skorzystać z rozszerzeń Edge na Androidzie?
W przypadku urządzeń z systemem Android uruchomienie dodatkowych funkcji odbywa się podobnie, jak w komputerowej wersji przeglądarki. Tu również musimy wejść w menu przeglądarki, a dalej zostaniemy przekierowani do katalogu dostępnych rozszerzeń. Będziemy mogli wybrać z niego te, które najbardziej nad interesują, a następnie je zainstalować. Cały proces jest niezwykle intuicyjny i prosty dla każdego, kto przynajmniej raz miał do czynienia z mobilną wersją przeglądarki.
Rozszerzenia w przeglądarce Edge na Androidzie to duży krok naprzód. Takie rozwiązanie może zachęcić wielu użytkowników do zmiany nawyków i do korzystania z Edge zamiast Chrome. Kto wie, może Chrome w niedalekim czasie zajmie się nadrabianiem zaległości, by nie pozostawać w tyle? Z całą pewnością się o tym dowiemy.

Studentka dziennikarstwa i medioznawstwa II stopnia na UW i absolwentka tego samego kierunku. Ciekawa świata, miłośniczka literatury (szczególnie thrillerów psychologicznych) i muzyki.