-
reklama
Motoryzacja

Coraz więcej zaklejonych kokpitów. Kierowcy mówią „dość”

Opłata abonamentowa RTV za radio w samochodzie wzbudza coraz większe emocje wśród polskich kierowców. Wielu z nich nie zgadza się na dodatkowe koszty i postanawia działać – zaklejają deski rozdzielcze czarną folią, aby uniemożliwić kontrolerom Poczty Polskiej weryfikację obecności radioodbiornika. Pomysł stał się w ostatnich tygodniach popularnym sposobem na uniknięcie potencjalnych kar. Czy rzeczywiście może to ochronić przed obowiązkiem płacenia abonamentu?

System audio w samochodzie
(System audio w samochodzie : fot. elements.envato.com)

Kto musi płacić abonament RTV za radio w aucie?

Zgodnie z obowiązującymi przepisami opłatę abonamentową RTV za radio w samochodzie musi uiszczać jego właściciel. Jeśli auto jest leasingowane lub wynajmowane, obowiązek spada na firmę wynajmującą. Co istotne, osoby prywatne, które już płacą abonament za radio w domu, nie muszą dodatkowo płacić za odbiornik w samochodzie. Problem pojawia się jednak u tych, którzy nie mają radia w mieszkaniu, ale posiadają je w aucie – wówczas zobowiązani są do wnoszenia opłat.

Wysokie kary dla niepłacących

Brak rejestracji radioodbiornika i nieuiszczenie abonamentu RTV może skutkować wysoką karą. W przypadku radia w samochodzie jest to 30-krotność miesięcznej opłaty, co daje ponad 260 zł kary. Jeśli urząd wykryje również nieopłacony telewizor, kara wzrasta do 820 zł. Co więcej, Poczta Polska ma prawo dochodzić zaległości do 5 lat wstecz, co w skrajnych przypadkach może oznaczać konieczność zapłaty nawet 5400 zł. Jeżeli zaległości nie zostaną uregulowane, urząd skarbowy może wszcząć egzekucję i ściągnąć należność z konta bankowego, wynagrodzenia, emerytury lub innego majątku dłużnika.

Jak wygląda kontrola?

Pracownicy Poczty Polskiej, odpowiedzialni za egzekwowanie opłat, mogą wykonywać zdjęcia wnętrz pojazdów w celu udokumentowania obecności radioodbiornika. Taka praktyka budzi kontrowersje, a zdjęcie samego kokpitu nie może być jednoznacznym dowodem na obecność działającego radia. Kontroler wykonuje jedynie oględziny zamkniętego samochodu, dlatego nie jest w stanie potwierdzić, że urządzenie jest sprawne i zdolne do odbioru sygnału. Aby uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji, kierowcy w całej Polsce zaczęli zaklejać deski rozdzielcze czarną folią, co ma uniemożliwić kontrolerom wykonanie zdjęć radia. Choć ta metoda nie eliminuje prawnego obowiązku rejestracji odbiornika, utrudnia pracę inspektorom Poczty Polskiej i zwiększa szanse na uniknięcie mandatu.

Kto jest zwolniony z opłaty RTV?

Nie wszyscy muszą płacić abonament RTV. Zwolnione z opłat są m.in.:

  • osoby powyżej 75. roku życia,
  • osoby z pierwszą grupą inwalidzką,
  • osoby o znacznym stopniu niepełnosprawności,
  • bezrobotni,
  • emeryci powyżej 60. roku życia o niskich dochodach,
  • weterani będący inwalidami wojennymi lub wojskowymi.

Nowa opłata audiowizualna – koniec abonamentu RTV?

Niechęć do abonamentu RTV jest na tyle powszechna, że rząd pracuje nad nową formą opłaty. Od 2026 roku abonament RTV ma zostać zastąpiony nową opłatą audiowizualną, która będzie pobierana automatycznie w ramach rozliczeń PIT i CIT. Nowa opłata miałaby wynosić około 8-9 zł miesięcznie i obowiązywałaby każdą osobę w wieku od 26 do 75 lat.

Rosnąca liczba kontroli i egzekucji abonamentu RTV skłoniła kierowców do kreatywnych działań. Zaklejanie kokpitów folią jest jednym z pomysłów na uniknięcie kar, choć nie daje gwarancji całkowitego bezpieczeństwa. W przyszłości obowiązek opłaty może ulec zmianie, gdy w życie wejdzie nowa opłata audiowizualna. Do tego czasu kierowcy muszą zdecydować czy płacić, ryzykować, czy szukać alternatywnych sposobów na obejście przepisów. 

Zuzanna Gąsiorowska

Redaktorka, korektorka, copywriterka. Studentka dziennikarstwa i medioznawstwa na Uniwersytecie Warszawskim, absolwentka podyplomowej redakcji językowej tekstu na UW. Miłośniczka motoryzacji, podróży, fotografii oraz literatury.