Kradną tożsamość za grosze. Ministerstwo bije na alarm

Aplikacja mObywatel to niewątpliwie bardzo wygodne rozwiązanie umożliwiające posiadanie ważnych dokumentów zawsze pod ręką. Jednak w ostatnim czasie bardzo głośne stało się „oszukiwanie systemu” i korzystanie z fałszywych podróbek dokumentów elektronicznych. Jak walczyć z takimi praktykami?

Zakup alkoholu | fot.elements.envato.com

Plaga fałszywych dowodów?

Rośnie liczba przypadków posługiwania się sfałszowanymi wersjami dokumentów elektronicznych. Niestety, coraz więcej osób posuwa się do takich nieetycznych zachowań. Wystarczy spojrzeć na to, że w sieci w ogromnych ilościach sprzedawane są aplikację imitujące np mDowód. Niestety, są one łatwo dostępne, a do tego tanie, bo ich ceny zaczynają się już od 20 zł. Ich dostępność i cena są kuszące szczególnie dla osób młodych, które np. chcą zakupić w sklepie alkohol, a nie posiadają jeszcze prawdziwego dowodu tożsamości. Decydują się więc na zakup tego sfałszowanego, licząc, że uda im się oszukać innych. Warto wiedzieć, że takie praktyki to nic innego jak kradzież tożsamości.

Przykładem będzie tu historia 16-latki, która co prawda nie pobierała sfałszowanej aplikacji, ale korzystała za to że sfałszowanej grafiki również imitującej mDowód. Udało jej się oszukać sprzedawcę w sklepie i kupić alkohol. Jednak została przyłapana przez nauczycielkę, która ostatecznie wyczuła od niej alkohol, a następnie zawiadomiła odpowiednie służby. Występek dziewczyny wyszedł na jaw.

Jak rozpoznać oryginalność dokumentu?

W obliczu narastającej ilości prób oszustwa ważne jest, aby nauczyć się rozpoznawać oryginalność cyfrowego dokumentu z aplikacji mObywatel. Aby przypomnieć jak dokonać weryfikacji, Ministerstwo Cyfryzacji wydało komunikaty.

W pierwszym z nich poinformowało o wizualnej metodzie sprawdzenia, która miałaby polegać na wzrokowej weryfikacji elementów obecnych na dokumencie takich jak np. falująca flaga Polski. Eksperci w tej kwestii zarzucili jednak ministerstwu bezsensowność tego pomysłu. Nieskuteczność tej metody uzasadniali tym, że te elementy obecne na dokumencie również są niezwykle proste do podrobienia.

Ministerstwo Cyfryzacji nie zraziło się jednak i wydało kolejny komunikat, w którym zaproponowało kolejną metodę weryfikacji – metodę kryptograficzną (z wykorzystaniem kodu QR). Metoda ta wymusza jeden warunek – w celu zweryfikowania klienta, sprzedawca sam musi korzystać z mObywatela lub ze strony weryfikator.mobywatel.gov.pl. Za ich pomocą skanuje on kod QR, po czym właściciel dokumentu musi potwierdzić przekazanie danych. Następnie następuje weryfikacja i widać czy dokument jest oryginalny czy też nie. Poniżej krótka instrukcja weryfikacji:

1. Otwieramy aplikację mObywatel na swoim urządzeniu.

2. Naciskamy opcję „Kod QR”, a następnie „Pokaż kod QR”.

3. Udostępniamy kod osobie weryfikującej (można też podać sześciocyfrowy kod liczbowy).

4. Czekamy, aż druga osoba zeskanuje kod QR lub wpisze kod liczbowy.

5. Sprawdzamy udostępniane dane i zatwierdzamy ich przekazanie.

Po weryfikacji dane wyświetlą się na ekranie urządzenia sprawdzającego przez kilka minut, a następnie znikną bezpowrotnie.

Dzięki tej metodzie weryfikacji z pewnością uda się udaremnić wiele prób oszustw z wykorzystaniem fałszywych dokumentów. W rezultacie zmniejszy się sprzedaż wyrobów zakazanych osobom nieletnim, co przyczyni się do poprawy publicznego bezpieczeństwa i pozwoli ograniczyć przykre skutki społeczne.