-
reklama
Pieniądze

Lider zarobił 7 mln zł. To nie celebryta ani sportowiec

7 milionów złotych rocznie. To wcale nie są zarobki w świecie celebrytów, aktorów czy topowych sportowców. To kwota, którą w ubiegłym roku można było zainkasować pracując w zarządzie największych polskich placówek bankowych. Rekordzista może pochwalić się właśnie takimi zarobkami.

Obsługa klienta w banku
(Obsługa klienta w banku : fot.elements.envato.com)

Jak zarabia się w polskich bankach?

Jak wynika z danych „Dziennika Gazety Prawnej” sektor bankowy w Polsce ma się całkiem dobrze. Wynagrodzenia prezesów banków w ubiegłym roku mogą przyprawiać o zawrót głowy. Rekordzistą jest Michał Gajewski – prezes Santander Bank Polska, którego przychody w ubiegłym roku wyniosły imponujące 7,1 miliona złotych. Również prezesi innych banków nie pozostają w tyle i zaskakują osiągniętymi przychodami. Ubiegłoroczne zarobki prezesów Millenium oraz ING Banku Śląskiego to około 5,4 miliona złotych. Jeśli chodzi o bank BNP Paribas, tam zarobki sięgają 4,8 miliona złotych rocznie, a z kolei w Banku Handlowym – 4,6 miliona złotych. Łączna kwota, jaką dziewięć polskich banków wydało na wynagrodzenia i dodatki dla prezesów wyniosła aż 215 milionów złotych. Czy takie płace w dużych instytucjach bankowych zaczynają powoli stawać się standardem?

Zyski banków mocno poszybowały w górę

To rekordowy poziom zysków, jakim mogą pochwalić się banki. W 2024 roku wyniosły one 42,2 miliardy złotych, co stanowiło wzrost o 50% w odniesieniu do roku 2023. Jak widać, nie tylko sami prezesi są w świetnej sytuacji finansowej. Nie gorzej jest w przypadku instytucji. Co wpływa na to, że zyski utrzymują się na tak świetnym poziomie? Przede wszystkim czynnikiem kluczowym jest tu wzrost stóp procentowych, które Rada Polityki Pieniężnej sukcesywnie podnosi już od kilku lat. W ten sposób zwiększają się odsetki kredytowe, a tym samym – dochody banków. Przed wzrostem stóp procentowych rekordem w ujęciu nominalnym było 16 miliardów złotych zysku netto odnotowane w 2014 roku.

Dzięki korzystnej polityce monetarnej i podwyższaniu stóp procentowych, banki mogą teraz cieszyć się rekordowymi przychodami. Oczywiście przekłada się to na zyski ich prezesów, czego doskonałym przykładem jest prezes Santander Banku. Jak ukształtuje się sytuacja tych instytucji w przyszłości? Tego nie wiemy. Wiemy jednak, że na razie są one w całkiem dobrej kondycji finansowej i nie ma powodu do obaw.

Gosia Kołakowska

Studentka dziennikarstwa i medioznawstwa II stopnia na UW i absolwentka tego samego kierunku. Ciekawa świata, miłośniczka literatury (szczególnie thrillerów psychologicznych) i muzyki.