mBank ostrzega przed nowym atakiem. To nie jest zwykły scam
mBank wystosował ostatnio do swoich klientów bardzo ważny komunikat. Informuje w nim o potrzebie zachowanie bezwzględnego bezpieczeństwa. Komunikat jest adresowany do wszystkich klientów banku. Podobne informacje w ostatnim czasie otrzymywane były również od innych banków z tym, że dotyczyły nieco innych sytuacji. O co chodzi tym razem?

Fala bankowych komunikatów
Choć wcześniejsze komunikaty, które dostawali klienci innych dużych banków, jak PKO dotyczyły głównie przerw technicznych, w przypadku mBanku sytuacja jest już znacznie poważniejsza. Chodzi tu bowiem o bezpieczeństwo nasze i środków zgromadzonych na naszym koncie. Jak relacjonuje mBank, zagrożenie nadciąga z dwóch stron. Z jednej strony na klientów czyhają oszuści i naciągacze telefoniczni, podszywający się pod pracowników banku. Z drugiej strony klientom oferowane są fałszywe oferty inwestycyjne, które kuszą szybkimi zyskami.
Jakie metody stosują oszuści?
mBank stawia sprawę jasno – takie oferty to zwykłe działanie oszustów, nie są prawdziwe i nie można dawać się na nie złapać. To jednak nie jedyne sposoby ich działania. Gama stosowanych przez nich prób wyłudzenia jest bardzo szeroka. Działają metodami „na komornika”, „na wnuczka”, ale także rozsyłają komunikaty informujące o zagrożeniu i nakłaniające do odwiedzenia różnych linków. Takie działania zazwyczaj mają podobny cel – mają wzbudzić ciekawość albo strach, który zmotywuje ofiary do podjęcia działania czyli podania dostępów do konta. Zdarzają się także przypadki, gdy przestępcy proszą klientów banku o instalowanie różnych aplikacji, które mają ułatwić im dostęp do naszego konta i pomóc kontrolować nasze urządzenie.
Co robić, by nie stracić swoich pieniędzy?
W każdej sytuacji, niezależnie od tego, czy ktoś do nas zadzwoni czy otrzymamy podejrzaną wiadomość SMS, pierwszym krokiem powinna być ostrożność. Na podejrzane wiadomości nigdy nie odpisujemy , a tym bardziej nie podawajmy nikomu naszych danych do logowania. Ta sama zasada tyczy się kart płatniczych czy kodów BLIK. Nie dajmy się zwieść „znajomym” proszącym nas o podanie kodu BLIK. Sprawdzajmy spółki, które oferują nam przeróżne inwestycje i zyski w krótkim okresie czasu.
Jeśli otrzymamy telefon z banku, w którym osoba dzwoniąca podaje się za jego pracownika, zweryfikujmy ten fakt. Możemy to zrobić z poziomu aplikacji lub wykonać telefon do oddziału naszego banku. Najważniejsze jest, by pod żadnym pozorem nie wykonywać żadnych operacji na prośbę tej osoby. Lepiej jest kilka razy sprawdzić, z kim mamy do czynienia, niż pochopnie przekazać nasze pieniądze w ręce oszustów. Takiego ruchu wcale tak łatwo nie cofniemy.
W dzisiejszych czasach takie oszustwa to już plaga. Dlatego powinno się nagłaśniać problem tak, by sposoby zapobiegania trafiły do jak największej części społeczeństwa. To dobre posunięcie ze strony mBanku. Instytucja w ten sposób przypomina o tym, że zdrowy rozsądek zawsze powinien być na pierwszym miejscu. W ten sposób unikniemy wielu problemów, a także utraty naszych pieniędzy.

Studentka dziennikarstwa i medioznawstwa II stopnia na UW i absolwentka tego samego kierunku. Ciekawa świata, miłośniczka literatury (szczególnie thrillerów psychologicznych) i muzyki.