Stracił szansę na 9 miliardów, ale i tak jest jednym z najbogatszych Polaków. Od nauczyciela do miliardera.
Lata temu zarabiał 35 dolarów miesięcznie. Dziś cały jego majątek opiewa na 2,5 miliarda złotych, a on sam jest właścicielem kilku świetnie prosperujących spółek. Choć droga do tego sukcesu była kręta i nie obyło się bez porażek, dziś z całą pewnością może uważać się za człowieka sukcesu. O kim mowa i czego można się od niego dowiedzieć?

Od nauczyciela do miliardera
Zbigniew Jakubas to właściciel grupy kapitałowej Multico i jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich przedsiębiorców. Jak podaje “Forbes”, jego majątek wynosi ponad 2,5 miliarda złotych, a on plasuje się na 26. Miejscu w rankingu najbogatszych Polaków. Jakubas ma pod sobą około 20 spółek, do których należą także świetnie znane przez wszystkich Mennica Polska, Ferroco czy Motor Lublin. Można powiedzieć, że biznesmen zaczynał praktycznie od zera. Początkowo był nauczycielem i pracował za 35 dolarów miesięcznie. Następnie stał się ajentem jednego z warszawskich butików, co pozwoliło mu usytuować się już w lepszej sytuacji finansowej. Później otworzył kolejny sklep i praktycznie cały czas kierował się filozofią inwestowania.
Nie zawsze było kolorowo
Choć dzisiaj jest na samym szczycie, nie zawsze tak bywało. W jego karierze były też stracone szanse i niewykorzystane okazje, które wiele go kosztowały, ale zapewne i nauczyły. Jedną z takich okazji była szansa na sprzedaż akcji CD Projektu - producenta kultowego “Wiedźmina”. Biznesmen posiadał ich ponad 20 milionów, a w szczytowym okresie ich cena oscylowała około 450 złotych. Jak łatwo obliczyć, ich sprzedaż dawała szansę na zysk w wysokości ponad 9 miliardów złotych. Jakubas jednak nie był zbyt cierpliwy i nie doczekał momentu, gdy cen akcji poszybowały w górę. Sprzedał je znacznie wcześniej, a zarobione na nich pieniądze zainwestował w działkę budowlaną. Okazja przemknęła mu koło nosa, ale ta sytuacja wcale nie sprawiła, że stracił wiarę w siebie i swoje możliwości. Świetnie pokazał, że potrafi tworzyć dochodowe biznesy, a teraz apeluje do polityków, by zaczęli oni doceniać polskie firmy, stwarzać im odpowiednie warunki i przestali ograniczać ich rozwój.
Sam Jakubas również wspomina o jednym ze swoich biznesów – klubie piłkarskim Motor Lublin, w którym zainwestował już niemałą sumę. Natomiast jak mówi, nie liczy na to, że inwestycja kiedykolwiek się zwróci. Nie traktuje on piłki nożnej w kategorii inwestycji, ale raczej szansy na rozwój piłkarskich talentów. Jego celem są europejskie puchary i z takim zaparciem, jakie ma Jakubas, wydaje się to bardzo możliwe do zrealizowania.
To przykład człowieka, który pokazuje, jak można dojść do ogromnych sukcesów, zaczynając praktycznie od zera. Jego historia to dowód na to, że determinacja może prowadzić do spektakularnych osiągnięć, niezależnie od trudnych początków. Dzięki ciężkiej pracy, ale także tolerancji na porażki udało mu się osiągnąć ogromny sukces.

Studentka dziennikarstwa i medioznawstwa II stopnia na UW i absolwentka tego samego kierunku. Ciekawa świata, miłośniczka literatury (szczególnie thrillerów psychologicznych) i muzyki.