Droga produkcja aut
Winą za taki stan rzeczy obarczyć można wiele czynników takich jak ogólny wzrost inflacji czy stan polskiej gospodarki. Należy mieć na uwadze to, że rosną także ceny surowców, które są niezbędne do produkcji aut. Niestety dla konsumentów, musi się to odbić na cenach samochodów. Eksperci z branży motoryzacyjnej ostrzegają, że prognozowany jest jeszcze większy wzrost kosztów produkcji samochodów, ponieważ producenci starają się, aby auta przez nich produkowane spełniały szereg norm wymaganych przez Unię Europejską.
Częściej używane niż nowe
Jak podają eksperci, mediana cen używanych samochodów w Polsce po raz pierwszy osiągnęła poziom 35 tys zł. Taki jej poziom może być spowodowany tym, że obecnie popyt na samochody używane jest bardzo duży, być może nawet największy od kilku lat. Skąd takie, a nie inne decyzje konsumentów? W obliczu rosnącej inflacji, niewiele osób jest w stanie pozwolić sobie na zakup auta z salonu. Co za tym idzie, szukają jakiejkolwiek alternatywy i – aby spełnić marzenia o własnych czterech kołach - decydują się na zakup używanego pojazdu.
Co nas czeka na rynku motoryzacyjnym?
Niestety, eksperci przewidują, że ceny aut, zarówno tych nowych jak i tych z drugiej ręki mogą jeszcze rosnąć - przynajmniej na przestrzeni kilku następnych lat. Co zatem zrobić w obliczu tych wzrostów, aby w końcu zrealizować swoje marzenie o zakupie czterech kół? Możemy na bieżąco śledzić sytuację i korzystać np. z porównywarek cen aut, aby dopasować dla siebie najkorzystniejszą ofertę. Z pomocą przychodzi nam także opcja rozłożenia zakupu auta na raty albo skorzystanie z leasingu. Powinniśmy też dokładnie zastanowić się czy jesteśmy przygotowani finansowo na zakup danego auta, oraz czy jest to naprawdę pilna potrzeba. Może okazać się, że jesteśmy w stanie poczekać z kupnem auta na lepszy moment.
Jedno jest pewne - sytuacja, w jakiej znaleźli się konsumenci nie należy do najłatwiejszych i być może okazać się, że na jej poprawę będziemy musieli trochę poczekać. Czy za kilka lat będziemy traktować samochody w kategorii dóbr luksusowych? O tym przekonamy się w przyszłości.