Powrót mistrza
To dopiero drugi raz od lat, kiedy Ridley Scott angażuje się w serial jako reżyser – wcześniej zrobił to w „Wychowanym przez wilki” (2020). Tym razem wspólnie z Peterem Craigiem, scenarzystą m.in. „Top Gun: Maverick” i „Gladiatora II”, postawił na kryminał z krwi i kości. Scott reżyseruje pierwszy odcinek i pełni funkcję producenta wykonawczego.
Intryga jak z najlepszego thrillera
Historia opowiada o dwóch drobnych przestępcach z Filadelfii, którzy podszywają się pod agentów DEA, aby obrabować dom na wsi. To, co miało być szybkim skokiem, zamienia się w niebezpieczną walkę o życie. Bohaterowie nieświadomie odkrywają bowiem kluczowy kanał przerzutowy narkotyków na wschodnim wybrzeżu USA. Od tego momentu serial nabiera tempa.
Gwiazdorska obsada
Na ekranie błyszczą Brian Tyree Henry („Atlanta”) i Wagner Moura (znany z roli Escobara w „Narcos”), którzy niosą całą historię na swoich barkach. Ich kreacje są intensywne, prawdziwe i wypełnione emocjami – od rozpaczy po brutalną determinację. Towarzyszą im m.in. Marin Ireland, Kate Mulgrew i Ving Rhames, a każdy z nich wnosi do fabuły dodatkową warstwę napięcia i głębi.
Entuzjastyczne recenzje
Krytycy już okrzyknęli „Złodzieja dragów” jednym z najlepszych seriali kryminalnych tego roku. Serwis Rotten Tomatoes pokazuje aż 86% pozytywnych ocen, a komentarze dziennikarzy są pełne zachwytu. Serial zadebiutował 14 marca 2025 roku na Apple TV+. Już teraz wszystkie odcinki są dostępne na platformie.
Jeśli lubisz mroczne, dynamiczne thrillery, w których nie wiadomo, komu ufać, „Złodziej dragów” to tytuł obowiązkowy. Scott i Craig dowodzą, że klasyczny kryminał może nadal zaskakiwać – zwłaszcza gdy realizują go twórcy tego kalibru.