Tysiące osób pod lupą. Mandaty mogą sięgnąć 50 tysięcy złotych
Rozpoczęły się masowe kontrole przydomowych szamb i bezodpływowych zbiorników. Wiele osób musi być na nie przygotowanych. To część walki o czystsze środowisko dla nas wszystkich. Okazuje się, że kary mogą sięgnąć nawet 50 tysięcy złotych.

Masowe inspekcje rozpoczęte
Funkcjonariusze kontrolujący gospodarowanie ściekami rozpoczęli inspekcje szamb. Kontrole te dzieją się już na szeroką skalę, bo w wielu regionach kraju. Jaki jest ich cel? Przede wszystkim chodzi tu o weryfikację, czy mieszkańcy niebędący podłączeni do sieci kanalizacyjnej prawidłowo odprowadzają ścieki. Podczas szczegółowych kontroli brana jest pod uwagę między innymi szczelność zbiorników i częstotliwość ich opróżniania. Kontrolerzy wymagają także od właścicieli dokumentów – aktualnej umowy na wywóz ścieków czy rachunków potwierdzających wywiązywanie się z tego obowiązku.
Jakie normy muszą spełniać szamba?
Istnieją normy, jakie muszą spełniać szamba i zbiorniki bezodpływowe. Po pierwsze, powinny one być całkowicie szczelne, by nieczystości nie przenikały do gleby i jej nie zanieczyszczały. Nie mogą one również przedostać się do wód gruntowych, gdyż to miałoby bardzo niekorzystny wpływ na środowisko. Częstotliwość opróżniania takiego zbiornika powinna być dostosowaną do jego pojemności, a także do liczby mieszkańców w danej nieruchomości. Na przykład, szambo o pojemności 10 metrów sześciennych, z którego korzysta przeciętna czteroosobowa rodzina powinno być opróżniane co 2-3 miesiące.
Takie kontrole szamb to tylko część działań podejmowanych na rzecz ochrony środowiska w naszym kraju. Zanieczyszczenie wód przez zaniedbane, nieszczelne szamba lub nielegalnie odprowadzane ścieki cały czas stanowi poważny problem, którego nie powinniśmy bagatelizować. Takie zanieczyszczanie wód może przynieść negatywne i trudne do odwrócenia konsekwencje. Nie chodzi tu tylko o skażenie wód, ale także o stan zdrowia ludzi, którzy np. korzystają z wody z przydomowej studni.
Jakie kary mogą grozić za nieprzestrzeganie przepisów?
Kary za nieprawidłowości w odprowadzaniu ścieków mogą być o wiele wyższe, niż nam się wydaje. Sięgają one nawet 50 tysięcy złotych. Warto dodać, że kontrolerzy mają prawo do przeprowadzania kontroli o dowolnej porze dnia i nocy. Utrudnianie osobom uprawnionym przeprowadzania takich inspekcji może skutkować nałożeniem dodatkowej kary – do 5 tysięcy złotych, a także wezwaniem policji. W takich sytuacjach zalecana jest więc współpraca z kontrolerami.
Na wypadek kontroli warto jest posiadać wszystkie wymagane dokumenty i upewnić się, że odprowadzamy ścieki w sposób spełniający wspomniane wcześniej normy (a także czy szambo jest szczelne). Zbierzmy wszystkie dokumenty, umowy, faktury, które potwierdzają regularne opróżnianie szamba.
Kontrole szamb i zbiorników są niezbędnym krokiem w walce z rosnącymi zanieczyszczeniami środowiska. To jeden ze sposobów, który pomaga walczyć z tym problemem. Nie możemy takiego zjawiska bagatelizować i powinniśmy wziąć społeczną odpowiedzialność za tę walkę. Nie tylko nie narażamy się wtedy na srogie kary, ale dokładamy cegiełkę do tak potrzebnej poprawy stanu środowiska naturalnego. A przecież ma ono służyć nam wszystkim. Sprawdźmy więc stan naszego szamba i odpowiednio przygotujmy się na ewentualne kontrole.

Studentka dziennikarstwa i medioznawstwa II stopnia na UW i absolwentka tego samego kierunku. Ciekawa świata, miłośniczka literatury (szczególnie thrillerów psychologicznych) i muzyki.