Cumberbatch szczerze o roli, której dziś żałuje. „Musiałem przepraszać”
Zuzanna GąsiorowskaBenedict Cumberbatch w najnowszym wywiadzie dla „Variety” przyznał, że żałuje udziału w „Zoolanderze No. 2”. Jego rola niebinarnej postaci wzbudziła oburzenie wśród aktywistów LGBTQ, którzy oskarżyli twórców o karykaturalne i nietaktowne przedstawienie społeczności. Aktor podkreślił, że nie zamierzał nikogo urazić, ale z perspektywy czasu rozumie, dlaczego ta kreacja była problematyczna.
Mężczyzna, ilustracja do artykułu | fot. elements.envato.com
Od kultowej komedii do spektakularnej porażki
Pierwszy „Zoolander” z 2001 roku w reżyserii i z udziałem Bena Stillera stał się komediowym klasykiem. Film w prześmiewczy sposób komentował świat mody i show-biznesu, a także podkreślał absurd kultu wyglądu. Cumberbatch, który w tamtym czasie był jeszcze studentem aktorstwa, przyznał, że był wielkim fanem tej produkcji. Kiedy po 15 latach ogłoszono realizację sequela, aktor z entuzjazmem przyjął propozycję udziału w filmie. „Zoolander No. 2” miał być kontynuacją humorystycznej satyry, jednak tym razem zamiast śmiechu wywołał lawinę krytyki. Film okazał się finansową katastrofą i zebrał miażdżące recenzje. Krytycy uznali, że jego humor jest przestarzały i nieprzystający do współczesnych standardów, a wiele żartów – po prostu żenujących.
Kontrowersyjna rola, która zaszkodziła aktorowi
Benedict Cumberbatch wcielił się w filmie w postać niebinarnego modela o imieniu All. W zamierzeniu miał to być ekscentryczny, enigmatyczny bohater, ale jego kreacja spotkała się z ostrą krytyką ze strony społeczności LGBTQ. Zarzucano mu, że jego rola jest karykaturalna i utrwala stereotypy na temat osób niebinarnych, zamiast je reprezentować w autentyczny sposób. Już przed premierą filmu pojawiły się głosy niezadowolenia. W sieci zorganizowano kampanię nawołującą do bojkotu „Zoolandera No. 2”, a Cumberbatch znalazł się w ogniu krytyki. Ostatecznie, choć film otrzymał osiem nominacji do Złotych Malin, aktor nie został bezpośrednio wyróżniony tymi antynagrodami. Mimo to konsekwencje były dla niego odczuwalne.
„Nie zrobiłbym tego ponownie” – Cumberbatch o swoich przeprosinach
W rozmowie z „Variety” Cumberbatch przyznał, że po latach rozumie reakcję, jaką wywołała jego rola. „Musiałem przepraszać całkiem często” – powiedział aktor. Podkreślił, że nie zamierzał nikogo urazić, ale zdaje sobie sprawę, że postać All została źle odebrana. „Trudno się o tym mówi, bo kocham tę grupę ludzi, a dla mnie była to szansa na udział w projekcie, który w kontekście pierwszej części był czymś ikonicznym, a ja sam byłem jego fanem. Niestety wszystko się skomplikowało, nie zostało może zrozumiane, a ja zraniłem wiele osób. Szanuję to, dlatego nie zrobiłbym tego ponownie” – wyznał aktor. Cumberbatch nie ukrywa, że choć nie miał złych intencji, jego występ w filmie jest dziś dla niego lekcją. Współczesne kino coraz większą uwagę przykłada do autentycznej reprezentacji mniejszości, a rola niebinarnej postaci granej przez cispłciowego aktora wywołała zrozumiałe kontrowersje.
Co dalej z karierą Cumberbatcha?
Po latach od premiery „Zoolandera No. 2” kariera Benedicta Cumberbatcha nabrała rozpędu. Aktor zyskał światową sławę dzięki roli Doktora Strange’a w filmach Marvela oraz swoim występom w ambitniejszych produkcjach, takich jak „Gra tajemnic” czy „Psie pazury”, za które otrzymał nominację do Oscara. Wydaje się, że niechlubny epizod w „Zoolanderze No. 2” nie zaszkodził jego karierze, ale Cumberbatch z pewnością unika teraz ról, które mogłyby zostać uznane za problematyczne.