Kino pęka w szwach. Widzowie zachwyceni oscarowym hitem

„The Brutalist” to film Brady’ego Corbeta, który zdobył 3 Złote Globy i otrzymał 10 nominacji do Oscara. Opowiada historię węgierskiego architekta-emigranta László Totha, który wprowadza do Stanów Zjednoczonych brutalistyczny styl Bauhausu. Produkcja trwa 3,5 godziny i wyświetlana jest z 10-minutową przerwą. Krytycy są zachwyceni – film uzyskał 98% pozytywnych recenzji. Od 31 stycznia 2025 roku Polacy mogą oglądać go na dużym ekranie.

Pełna sala kinowa | fot. elements.envato.com

Film, który podbił serca krytyków i widzów 

„The Brutalist” to epicka opowieść o architekturze, emigracji i poszukiwaniu swojego miejsca na świecie. Reżyser Brady Corbet przez niemal dekadę dopracowywał scenariusz, który współtworzył z Moną Fastvolt. Efekt? Dzieło, które już teraz uznawane jest za jeden z najważniejszych filmów roku. Film przedstawia życie László Totha, węgierskiego architekta, który po II wojnie światowej przybywa do USA, by odbudować swoje życie i małżeństwo. Doświadczenia z czasów wojny oraz jego brutalistyczna wizja architektury stają się główną osią fabuły. W postać głównego bohatera wciela się Adrien Brody, który według krytyków stworzył jedną z najlepszych ról w swojej karierze. Produkcja miała swoją światową premierę 1 września 2024 roku, a od 31 stycznia 2025 jest dostępna w polskich kinach. Publiczność i recenzenci nie szczędzą pochwał – na portalu Metacritic film zdobył aż 98% pozytywnych opinii. 

Arcydzieło filmowe – co mówią krytycy? 

Opinie o „The Brutalist” są niemal jednogłośne – to film wybitny. Recenzenci zwracają uwagę na jego monumentalny styl, znakomitą grę aktorską i wciągającą narrację. Krytycy podkreślają, że „Brutalista” to dzieło, które już jest klasykiem. Długość trwania – 3 godziny i 35 minut – nie stanowi problemu, ponieważ każda scena ma swoje znaczenie i wprowadza widza w świat pełen emocji i pasji. 

Głębia historii – emigracja, architektura i marzenia 

Historia László Totha to nie tylko opowieść o architekturze, lecz także o człowieku, który musiał zmierzyć się z wojenną przeszłością i brutalną rzeczywistością nowego świata. Toth, osiedlający się w Pensylwanii, trafia pod skrzydła bogatego przemysłowca Harrisona Lee Van Burena, który dostrzega jego talent i daje mu szansę na realizację swojej wizji. Wprowadza do Stanów styl Bauhausu – minimalistyczne konstrukcje eksponujące materiały budowlane. „Brutalista” to film, który porusza i skłania do refleksji. To nie tylko historia architekta, ale także człowieka zmagającego się z traumami i próbującego odnaleźć swoje miejsce w obcym kraju. 

Czy warto obejrzeć? 

Jeśli jesteś fanem ambitnego kina, „The Brutalist” to obowiązkowa pozycja. Monumentalne ujęcia, dopracowana warstwa dźwiękowa i genialna gra aktorska sprawiają, że film zasługuje na swoją wysoką ocenę. Dla wielu widzów może być wyzwaniem – 3,5 godziny to długi seans, ale wszystko wskazuje na to, że warto. Krytycy już teraz mówią o nim jako o przyszłym klasyku, a 10 nominacji do Oscara tylko potwierdza jego wyjątkowość. Od 31 stycznia 2025 roku film można oglądać w polskich kinach – nie przegap tego wydarzenia!