Nowa gra Microsoftu z miejsca wskoczyła na podium. Jeden element rozgrywki podzielił graczy
Zuzanna Gąsiorowska„DOOM: The Dark Ages” nie zawodzi oczekiwań. Najnowsza odsłona kultowej serii od id Software szturmem zdobywa wysokie noty i uznanie graczy oraz krytyków na całym świecie. Mimo entuzjazmu, jeden kluczowy element rozgrywki wywołał gorącą dyskusję wśród fanów.
Gracz | fot. elements.envato.com
Powrót DOOM-a w wielkim stylu
Nowy tytuł, wydany przez Microsoft i Bethesdę, osiągnął średnią ocen na poziomie 86%, co plasuje go na równi z wysoko ocenianym DOOM-em z 2016 roku i tuż za DOOM Eternal (89%). Na platformach takich jak Xbox Game Pass, gdzie gra debiutuje w tym tygodniu, już zapowiadany jest jako jedna z najważniejszych premier roku.
Co zachwyca recenzentów?
Większość recenzentów podkreśla:
- imponującą grafikę – to pierwszy DOOM stworzony wyłącznie z myślą o konsolach nowej generacji,
- wciągającą kampanię – większą i bardziej dynamiczną niż w poprzednich odsłonach,
- klimatyczny soundtrack i płynność walk,
- wysoką regrywalność – powrót do rozgrywki w stylu „old-school” z nowoczesnym szlifem.
Wielu dziennikarzy zwraca uwagę na tarcze bojowe jako jednego z głównych elementów walki. To właśnie ten aspekt rozgrywki podzielił graczy.
Nowe pomysły i mieszane reakcje
Tarcza, choć nietypowa dla serii słynącej z broni palnej i brutalnego podejścia do starć, wprowadza nową dynamikę. Nie każdemu jednak przypadła do gustu – część graczy i recenzentów uważa, że zmienia rytm rozgrywki i może zniechęcić purystów serii. Dodatkowo gra wprowadza fragmenty z udziałem mecha oraz smoka, które miały zapewnić oddech od intensywnych strzelanin. Część recenzentów uznała je za odświeżające, inni – za zbędne urozmaicenie, które odciąga od sedna tego, czym DOOM od zawsze był: nieustanną walką i przemocą w rytm mocnego metalu.
Świetne recenzje, ale nie bez wyjątków
„DOOM: The Dark Ages” zebrał mnóstwo maksymalnych not, w tym 10/10 od serwisów takich jak GameSpew czy SavePoint Gaming. Większość recenzji utrzymuje się w przedziale 9–9,5/10, a nawet niższe noty (7–8/10) nadal wskazują na solidną jakość gry. Jednak pojawiły się też głosy krytyczne – niektórzy oceniają grę niżej (np. 6,5/10 od Stevivor). Narzekają na brak spójności nowych elementów z klasycznym stylem DOOM-a.
Czy „DOOM: The Dark Ages” to nowy rozdział, czy tylko eksperyment?
Tytuł bez wątpienia wyróżnia się na tle poprzednich odsłon – zarówno pod względem wizualnym, jak i mechaniki. Tarcza i dodatkowe sekwencje z mechem mogą być początkiem bardziej eksperymentalnego kierunku serii, choć reakcje społeczności pokazują, że balans między klasyką a nowościami jest delikatny. „DOOM: The Dark Ages” to solidny kandydat do tytułu gry roku w swoim gatunku – brutalny, dynamiczny i odważny. Choć nie każdemu przypadną do gustu wprowadzone innowacje, średnia ocen 86% mówi sama za siebie – to jedna z najmocniejszych premier 2025 roku.