To nie jest zwykły znak! Kierowcy ignorują go na własne ryzyko
Gosia KołakowskaZnak przedstawiający biały romb na niebieskim tle – choć w Polsce nie jest spotykany, warto wiedzieć, jakie ma znaczenie. Można się na niego natknąć np. we Francji, a jego nieznajomość, jak się okazuje, może kierowców słono kosztować.
Kobieta zamawiająca przejazd | fot.elements.envato.com
Co oznacza ten znak?
Niewiele osób jest tego świadomym. Warto wiedzieć, że widoczny przy francuskich drogach kwadratowy znak przedstawiający biały romb na niebieskim tle oznacza pasy drogowe, które przeznaczone są do carpoolingu. Jego idea przywędrowała do nas zza granicy i choć w Polsce wciąż nie jest znana na szeroką skalę, to zaczyna być o niej coraz głośniej. To pojęcie może wydawać się niektórym obce, zatem wyjaśniamy jak je rozumieć
Czym jest carpooling?
Carpooling to idea rozpowszechniona przez aplikacje do zamawiania przejazdów typu BlaBlaCar czy Uber. O co w niej chodzi? To rozwiązanie pozwalające na współdzielenie przejazdu samochodem z innymi użytkownikami jadącymi w tą samą okolicę. Żeby zamówić taki dzielony przejazd, trzeba zaznaczyć odpowiednią opcję w aplikacji, a następnie poczekać, aż system dopasuje nam towarzysza jazdy. Choć dużo bardziej rozpowszechniony jest on w innych krajach (najwięcej osób korzysta z niego we Francji), to w Polsce również zaczyna być coraz popularniejszy.
Jakie przynosi korzyści?
Korzystanie z współdzielonych przejazdów powstało przede wszystkim po to, aby było bardziej ekonomicznie i z korzyścią dla środowiska. Rzeczywiście, przy dzieleniu przejazdu pasażerowie mogą podzielić między sobą całkowity jego koszt, dzięki czemu zapłacą mniej, niż gdyby każdy z osobna zamawiał pojedynczy przejazd. Oprócz oszczędności pod tą ideą kryje się także chęć działania dla dobra środowiska. Dzięki kilkuosobowym przejazdów udaje się zredukować emisję spalin, a także zmniejszyć ilość korków w miastach. Twórcy carpoolingu chcieli też zachęcić większą liczbę użytkowników do korzystania z aplikacji, a także zapewnić łączność między lokalizacjami, w których transport publiczny jest mocno ograniczony.
Carpooling w Polsce
W naszym kraju dzielone przejazdy można zamawiać przez aplikacje np. BlaBlaCar i Uber. To właśnie dzięki aplikacji BlaBlaCar, carpooling zyskał sławę w Polsce. Z kolei Uber oferuje swoim użytkownikom usługę UberXShare, która dostępna jest w Warszawie, a także innych dużych miastach. Mimo rosnącej popularności takich rozwiązań, w naszym kraju nie zobaczymy jeszcze znaków drogowych odnoszących się do takich przejazdów. Niemniej, warto o nich wiedzieć i być świadomym, co oznaczają.
Kara za ignorancję
Kara za niedostosowanie się do obecnego np. we Francji znaku i jazdę po innym pasie niż nakazano jest stosunkowo wysoka. Kierowcy mogą zostać ukarani mandatem, który wynosi nawet 135 euro, czyli około 600 zł. Powinni więc wiedzieć o tym, co oznacza ten znak i być przygotowanym na to, że mogą spotkać go na europejskich drogach.
Coraz popularniejsze dzielone przejazdy są dobrym rozwiązaniem z punktu widzenia ekonomicznego i ekologicznego. Korzystając z nich każdy z nas może zaoszczędzić koszty a także dołożyć swoją niewielką cegiełkę na rzecz ochrony środowiska.