Trójkąt ostrzegawczy odchodzi do lamusa? Nowy obowiązkowy element zaskoczy kierowców
Gosia KołakowskaCzy nadeszły czasy wielkiego końca trójkątów ostrzegawczych ? Wiele wskazuje na to, że tak. Przynajmniej w niektórych krajach. W Polsce trójkąt to dalej jeden z dwóch elementów podstawowego wyposażenia samochodu, w Hiszpanii natomiast już niedługo na drogach świecić będzie całkiem nowy element.
Trójkąt ostrzegawczy | fot.elements.envato.com
Po co jest trójkąt ostrzegawczy?
Najprościej mówiąc – trójkąt ostrzegawczy służy do zachowania bezpieczeństwa swojego, a także innych użytkowników drogi. Najczęściej jest on stosowany w sytuacji awarii samochodu bądź wypadku, po to by, jak sama jego nazwa wskazuje, ostrzec innych o zdarzeniu. Z reguły umieszcza się go około 30-50 metrów za pojazdem. W przypadku autostrad ta odległość zwiększona jest do 100 metrów.
Co zamiast trójkąta?
Niektóre państwa coraz odważniej porzucają ideę stosowania tego elementu bezpieczeństwa. W Hiszpanii na przykład pojawił się nowy pomysł – zamiast trójkąta na drogach ma być używana żółta i mocno świecąca lampka ostrzegawcza, zwana V -16. Ma być ona stawiana nie za pojazdem, ale na jego dachu. Hiszpania chce wprowadzić obowiązek jej stosowania od 1 stycznia 2026 roku.
Jakie korzyści niesie ze sobą V-16?
Światło V-16 wydaje się być bardziej efektywnym rozwiązaniem niż trójkąt ostrzegawczy. Należy zwrócić uwagę na dużą intensywność światła lampki, która sprawia, że jest ono widoczne z dużo większej odległości. Również w sytuacji słabej widoczności, np. z powodu warunków atmosferycznych (deszczu, śniegu itd.) trójkąt może nie spełniać stuprocentowo swojej roli. Jest po prostu słabo widoczny. Lampka zapewni większą widoczność i sprawdzi się wtedy dużo lepiej.
Kolejnym ważnym aspektem jest bezpieczeństwo kierowcy i innych. Jeśli chodzi o lampkę, wystarczy zamontować ją na dachu samochodu. W sytuacji awaryjnej nie ma konieczności wychodzenia z samochodu i narażania swojego życia czy zdrowia. Z kolei gdy chcemy postawić trójkąt bezpieczeństwa, wymaga to niestety opuszczenia pojazdu, co może być bardzo ryzykownym działaniem np. na drodze szybkiego ruchu.
Zaawansowanie technologiczne to kolejna zaletą lampy V-16. Jest ona wyposażona w lokalizator i potrafi automatycznie przekazać dane o lokalizacji służbom ratunkowym. Jest to bardzo ważna jej cechą, ponieważ w sytuacjach ryzyka często zdarza się nam tracić zdolność orientacji, bądź po prostu możemy nie wiedzieć gdzie się znajdujemy. Wezwanie pomocy byłoby wtedy utrudnione. Na szczęście, V-16 zrobi to za nas.
Jak dotąd, Hiszpania jest pierwszym krajem, które zapowiedziało wprowadzenie opisywanego rozwiązania. Czy w ślad za nią pójdą inne kraje, w tym Polska? Byłaby to dla nas swego rodzaju rewolucja na drogach, ale na pewno zwiększająca nasze bezpieczeństwo. Być może doczekamy czasów gdy wystawianie trójkąta ostrzegawczego będzie już tylko przeszłością.