Ulga dla tysięcy osób. Zmiana zacznie się już w maju

Maj może przynieść długo wyczekiwaną ulgę dla setek tysięcy kredytobiorców w Polsce. Wszystko wskazuje na to, że Rada Polityki Pieniężnej (RPP) w końcu zdecyduje się na obniżkę stóp procentowych. Choć skala cięcia pozostaje niepewna, to już dziś widać pozytywne sygnały na rynku finansowym. Wskaźnik WIBOR – kluczowy dla ustalania oprocentowania kredytów hipotecznych – wyraźnie spada, a to oznacza niższe raty nawet o kilkaset złotych miesięcznie.

Kredyt hipoteczny | fot. elements.envato.com

Raty kredytów już w dół

Jak zaznacza członek RPP Ludwik Kotecki, w maju może ukształtować się większość w Radzie gotowa zagłosować za obniżką stóp procentowych. Nie wiadomo jeszcze, czy cięcie wyniesie 25 czy 50 punktów bazowych, ale jedno jest pewne – trend jest jednoznaczny. Dodatkowo ekonomiści prognozują, że do końca 2025 roku całkowita skala obniżek może sięgnąć nawet 100 punktów bazowych, ale kredytobiorcy mogą cieszyć się już teraz. Od początku kwietnia obserwujemy gwałtowne spadki wskaźnika WIBOR, który bezpośrednio wpływa na oprocentowanie kredytów hipotecznych o zmiennej stopie. Wystarczy spojrzeć na liczby:

  • WIBOR 3M spadł z 5,85 proc. (3 kwietnia) do 5,45 proc. (24 kwietnia).
  • WIBOR 6M w tym samym czasie obniżył się z 5,73 proc. do 5,14 proc.

To największy taki spadek od miesięcy, który – jeśli się utrzyma – przyniesie znaczące obniżki miesięcznych rat kredytów.

Ile można zaoszczędzić?

Jak podaje Jarosław Sadowski dyrektor Departamentu Analiz w Rankomat.pl, już w maju pierwsze osoby odczują pozytywną zmianę w domowym budżecie. Przykład? Kredyt w wysokości 500 000 zł na 30 lat, z oprocentowaniem zmiennym (marża 2,15 proc. + WIBOR 6M) – rata zmniejszy się o około 234 zł miesięcznie. To jednak dopiero początek. Eksperci szacują, że w kolejnych dziewięciu miesiącach wskaźnik WIBOR 3M może spaść nawet do poziomu 3,64 proc. W takim scenariuszu rata tego samego kredytu może spaść łącznie aż o 738 zł względem obecnych poziomów. Dla wielu rodzin oznacza to prawdziwy oddech ulgi w obliczu rosnących kosztów życia, inflacji i wcześniejszych podwyżek stóp, które w ostatnich latach windowały miesięczne raty do rekordowych poziomów.

Co z kredytami ze stałym oprocentowaniem?

Nieco inaczej wygląda sytuacja kredytobiorców, którzy wybrali kredyt ze stałym oprocentowaniem. Choć chroni on przed wzrostem rat, obecnie może okazać się mniej korzystny niż zmienne oprocentowanie. Teoretycznie kredyt można refinansować, czyli przenieść do innego banku na nowych warunkach. Jak przypomina Komisja Nadzoru Finansowego, nie jest możliwe przekształcenie kredytu stałoprocentowego w zmiennoprocentowy w ramach jednej umowy. Ponadto refinansowanie wiąże się z dodatkowymi kosztami, m.in. prowizją, opłatami sądowymi czy wyceną nieruchomości. Dlatego decyzja o takim kroku wymaga dokładnej analizy i porównania ofert.

Maj bez przełomu? WIBOR już go wyprzedził

Chociaż formalna decyzja o obniżce stóp może zapaść dopiero w maju, rynek kredytowy wyraźnie wyprzedza działania RPP. Spadek WIBOR-u to reakcja na spodziewane ruchy banku centralnego i zmianę sentymentu inwestorów. W praktyce oznacza to, że wielu kredytobiorców zacznie odczuwać ulgę finansową wcześniej, niż zakładali. Warto podkreślić, że każdy spadek stóp procentowych, nawet o 0,25 pkt proc., przekłada się na realne oszczędności, zwłaszcza przy wysokim zadłużeniu. Dla osób posiadających kredyty na kilkaset tysięcy złotych, obniżki mogą przynieść w skali roku nawet kilka tysięcy złotych oszczędności.