Wydali majątek i zostali z niczym. Teraz grozi im więzienie
Gosia KołakowskaOkazuje się, że można narazić się na poważne kłopoty z prawem, nawet o tym nie wiedząc. Wystarczy kupić skradziony samochód, o którego przeszłości nic nie wiemy. Kradzieże aut w Polsce i poza granicami kraju stanowią nadal poważny problem. Jak ustrzec się przed zakupem takiego auta?
Kradzież samochodu | fot.elements.envato.com
Plaga przestępstw
Niedawno policjanci z Pragi – Południe odzyskali cztery skradzione auta o łącznej wartości 750 tysięcy złotych. To samochody z wyższych półek, Kia, Lexus i dwie Toyoty. Kradzione były za granicą, a sprzedane w Polsce. Ta akcja policji to jednak tylko kropla w morzu potrzeb. Kradzieże aut to naprawdę plaga. Przestępcy nie tylko kradną z polskich ulic, ale także rozwijają swoją bezprawną działalność za granicą, a łupy sprzedają w Polsce.
Co na ten temat mówią statystyki? W ubiegłym roku z powodu kradzieży zostało wyrejestrowanych 5327 aut. Wyrejestrowania auta dokonuje się, gdy jest pewność, że auta nie da się już namierzyć. Jednak wspomniana liczba to lepszy wynik, niż w 1999 roku, kiedy przestępstwa kradzieży aut w naszym kraju wręcz kwitły. Jednak nadal to się dzieje i jest poważnym problemem na szeroką skalę.
Jakie auta są najczęściej kradzione?
Marki, które najczęściej padają łupem bezwstydnych złodziei to: Toyota, Audi, BMW, Volkswagen. W ubiegłym roku skradziono 917 aut marki Toyota, jeśli chodzi o Audi i BMW, było ich około 400.
Z kolei najczęściej kradzione modele to: Toyota Corolla, Toyota RAV4, Hyundai Tucson i Audi A4. Są to bardzo popularne modele mające wysoką wartość rynkową. To właśnie dlatego są tak często na celowniku złodziei.
Kradną za granicą, sprzedają w Polsce
Coraz popularniejsza staje się sprzedaż aut pochodzących z kradzieży z włamaniem dokonywanych za granicą. Złodzieje sprowadzają takie auta, „przebijają” numery, a następnie wypuszczają je na polski rynek i sprzedają. Ten, kto kupi takie skradzione auto, ma nie lada problem. Grożą za to poważne konsekwencje karne. Kupno samochodu z kradzieży jest czynem zabronionym i kwalifikuje się pod paserstwo nieumyślne, które może skutkować karą grzywny bądź nawet pozbawieniem wolności od 3 miesięcy do aż 5 lat. Pochodzenie samochodu może wyjść na jaw nawet podczas rutynowej kontroli drogowej. Policja ma sposoby na sprawdzenie, skąd pochodzi auto. Ponadto, w przypadku wypadku właścicielowi kradzionego auta może nie przysługiwać ubezpieczenie. Warto więc dokładnie upewnić się, że nasz nowy motoryzacyjny nabytek pochodzi z legalnego źródła.
Czy są sposoby, by ustrzec się przed zakupem podejrzanego auta?
Najważniejsza w tej sytuacji jest ostrożność. Warto przed zakupem zapoznać się z historią auta. Możemy podpytać o nią sprzedającego, lub sprawdzić ją na stronie historiapojazdu.gov.pl. Warto też mieć pewność, że nie dokonujemy zakupu od osób, które z jakichś powodów wydają nam się podejrzane. Sprawdźmy też dokumenty takie jak dowód rejestracyjny i karta pojazdu, a także numer VIN i to, czy zgadza się on z numerem na pojeździe. Nie dajmy się zwieść „atrakcyjnym” cenom i zastanówmy się dwa razy, zanim kupimy auto za podejrzanie małą kwotę. Może ona być spowodowana tym, że auto pochodzi z nielegalnego źródła, a za jego kupno zostaniemy ukarani więzieniem.
Kradzieże samochodów są czymś, co cały czas się dzieje. Trzeba mieć oczy dookoła głowy i wiedzieć jak strzec się przed zakupem podejrzanego egzemplarza. Ostrożność i dokładne sprawdzanie dokumentów czy historii auta to klucz do bezpiecznego i udanego zakupu czterech kółek.