Muzyka zza krat. Skazany artysta nagrał nowy utwór i wywołał skandal

W świecie amerykańskich artystów zawrzało. R Kelly, który został skazany na 30 lat odsiadki nagrał utwór... prosto z więzienia. Sprawa odbiła się ogromnym echem i wywołała lawinę komentarzy zbulwersowanych internautów, którzy są zszokowani zachowaniem piosenkarza.

Więzienie | fot.elements.envato.com

Utwór nagrany w więzieniu?

Choć brzmi to absurdalnie, tak właśnie było. R Kelly aktualnie jest w trakcie odsiadywania wyroku. Został skazany na 30 lat więzienia między innymi za przestępstwa seksualne na nieletnich i handel ludźmi. Aktualnie osadzony znajduje się w federalnym więzieniu w stanie Karolina Północna i... rozkręca swoją muzyczną karierę. Niedawno nagrał nowy utwór, prosto z więzienia. Ma on postać rozmowy, bądź też może nagrania zarejestrowanego przy pomocy więziennego telefonu. Głos na nagraniu jest prawdziwym głosem artysty, a efekt końcowy został opublikowany na Instagramie przez producenta Rodney’a Easta. Trzeba przyznać, że nagrywanie kawałków podczas przebywania w więziennej celi to niespotykane zachowanie, które może mocno szokować.

Jak na postępowanie artysty zareagowali fani?

Rozwijanie kariery przez artystę podczas odbywania kary bardzo nie spodobało się fanom i wywołało ogromne kontrowersje. "Powinien siedzieć w ciszy za to, co zrobił", "Nie ma znaczenia, jak oprawi nowe kawałki, dla mnie i tak jest niebezpiecznym przestępcą.” – takie głosy zbulwersowanych fanów możemy przeczytać na platformie X. Nie zostawili oni na artyście suchej nitki i dobitnie skrytykowali nie tylko sam utwór ale także ideę jego powstania, jaką kierował się R Kelly. Zdaniem internautów artysta, na którym ciąży kilka wyroków zdecydowanie nie powinien zajmować się tworzeniem nowych kawałków.

Powstał o nim nawet dokument

Sam zainteresowany odpiera postawione mu zarzuty i nie zamierza się do nich przyznawać. Nie wydaje się też, aby przejmował się falą krytyki, która na niego spadła.

Dla zainteresowanych zgłębieniem historii R Kelly’ ego jest dostępny sześcioodcinkowy serial dokumentalny, obrazujący nadużycia których ten twórca się dopuszczał. Dokument nosi tytuł „Wszystkie jego ofiary”.

Nie wiadomo, czy stworzenie utworu w więziennej celi było jednorazową sytuacją, czy może R Kelly zamierza dalej szokować fanów na inne sposoby. Trzeba przyznać, że to, co zrobił było naprawdę niecodzienne i kontrowersyjne.