Zajmują mieszkania i nie płacą. Nielegalni lokatorzy nie będą już bezkarni
Zuzanna GąsiorowskaOd lat właściciele nieruchomości w Hiszpanii zmagają się z problemem nielegalnych lokatorów, znanych jako „ocupas”. Dotychczasowe przepisy w wielu przypadkach bardziej chroniły squattersów niż prawowitych właścicieli mieszkań, co prowadziło do licznych nadużyć. Jednak już od 3 kwietnia 2025 r. sytuacja diametralnie się zmieni – wchodzą w życie zaostrzone przepisy, które mają zakończyć ten proceder.
Bilbao, Hiszpania | fot. elements.envato.com
Jak działają ocupas?
Hiszpańskie prawo chroniło osoby, które zajmowały cudze mieszkania, często bez żadnej zgody właściciela. Ocupas mogli korzystać z nieruchomości, a nawet czerpać korzyści z mediów, których rachunki opłacał właściciel. Przykłady absurdów, do których prowadziło dotychczasowe prawo, były liczne. W Callao Salvaje na Teneryfie squattersi „wprowadzili się” do opuszczonego hotelu i zajęli ponad 100 pokoi, co wywołało ogromne zamieszanie wśród lokalnych mieszkańców. Na Majorce 46 turystów z Niemiec musiało odwołać swoje rezerwacje w hotelu, ponieważ część pokoi została zajęta przez nielegalnych lokatorów. W innych przypadkach właściciele mieszkań wracali do swoich lokali i zastawali w nich nieznajome osoby, które powoływały się na rzekome umowy najmu.
Skąd wziął się problem ocupas?
Pierwsze przepisy, które w praktyce umożliwiały takie działania, wprowadzono po kryzysie finansowym w 2008 roku. Miały one na celu ochronę osób w trudnej sytuacji ekonomicznej przed eksmisją. Właściciele musieli przechodzić długie i skomplikowane procedury prawne, by odzyskać swoje mieszkania, a okupanci mogli legalnie zamieszkiwać zajęte nieruchomości przez długie miesiące, a nawet lata. Dotychczasowe zasady eksmisji są następujące. Właściciel miał tylko 48 godzin na zgłoszenie nielegalnego wtargnięcia, aby mogło zostać potraktowane jako włamanie. Po tym czasie eksmisja mogła nastąpić dopiero po długotrwałym procesie sądowym – średni czas usunięcia ocupas wynosił od 4 do nawet 23 miesięcy. Nawet jeśli właściciel wygrał sprawę, to mógł być obciążony kosztami rachunków za prąd, wodę i gaz, z których korzystali squattersi.
Nowe przepisy – szybkie eksmisje i kary dla nielegalnych lokatorów
Nowe prawo, które wchodzi w życie 3 kwietnia 2025 r., znacząco zaostrza podejście do ocupas.
- Nielegalne zajęcie mieszkania stanie się przestępstwem – obecnie jest to traktowane jedynie jako naruszenie regulacyjne.
- Obowiązkowe usunięcie nielegalnego lokatora w ciągu 15 dni – sprawy będą rozpatrywane w przyspieszonym trybie sądowym.
- Odpowiedzialność squattersów za szkody – osoby, które zniszczą mieszkanie, będą musiały pokryć straty finansowe.
- Kary do 5 lat więzienia – w przypadku przestępstw związanych z uzurpowaniem cudzej nieruchomości lub podawaniem fałszywych umów najmu.
- Nowe uprawnienia policji – funkcjonariusze będą mogli usuwać nielegalnych lokatorów bez konieczności czekania na wyrok sądu w sytuacjach oczywistego naruszenia prawa.
Kogo dotyczą zmiany?
Nowe prawo dotyczy zarówno głównych miejsc zamieszkania, jak i drugich domów, które często są wynajmowane przez turystów. Ma to szczególne znaczenie dla osób mających wakacyjne nieruchomości na wybrzeżu – to one były dotąd najczęstszym celem ocupas. Co istotne, nowe przepisy nie obejmują osób mających zaległości czynszowe oraz tych, którzy znajdują się w trudnej sytuacji życiowej. Rząd Hiszpanii chce w ten sposób wyważyć ochronę praw właścicieli i najemców w realnej potrzebie.
Koniec bezkarności ocupas?
Wprowadzenie nowych przepisów oznacza koniec bezkarności dla osób, które od lat wykorzystywały luki prawne. Teraz właściciele nieruchomości w Hiszpanii mogą liczyć na szybsze działanie organów ścigania i krótsze postępowania sądowe. Czy to faktycznie położy kres problemowi ocupas? Przyszłość pokaże, ale już teraz wiadomo, że zmiany w prawie są jednym z najbardziej oczekiwanych kroków przez właścicieli nieruchomości.